czwartek, 9 lutego 2017

"Szpieg" Paulo Coelho

Dawno mnie tu nie było, troszkę się nakurzyło. Nie ma co narzekać i czas wrócić do przedstawiania Wam ciekawych książek. Mam nadzieję, że mimo to czasem tu będziecie zaglądać.

_______________________________________________________________________
Urodziłam się w nieodpowiedniej epoce. Nie wiem,czy w przyszłości ktoś o mnie wspomni. Gdyby tak się stało nie chce, żeby widziano we mnie ofiarę, lecz kobietę odważnie idącą przez życie, która za niezależność bez wahania zapłaciła najwyższą cenę.


Margaretha Geertruida MacLeod, z domu Zelle,  nam znana jako Mata Hari, Niemcom jako H21.
Kim była Mata Hari? Szpiegiem. Ofiarą.  Nieszczęśliwą kobietą. Kurtyzaną. Tancerką egzotyczną. Kochanką wpływowych mężczyzn. Kobietą urodzoną w nieodpowiednich czasach, która chciała być wolna.
Kim jest teraz? Symbolem odwagi oraz kobiecej siły? Kobieta zagadką?
Jedno wiemy na pewno, po dziś dzień wzbudza kontrowersje i zdania są podzielone.
Cofnijmy się sto lat wstecz do dnia 15 października 1917 roku. Mata Hari dumnie stojąc z nieprzewiązanymi opaską oczyma, ani nie ze związanymi rękami przyjmuje śmierć poprzez rozstrzelanie przez pluton egzekucyjny.
Historię jej można przeczytać chociażby na Wikipedii, więc nie będę się rozpisywać na ten temat.
Książka jest pisana w formie korespondencji między Matą Hari, a jej obrońcą, doktorem Clunetem. Tyle, co by nie spojlerować. Nie będę pisać, którą stronę obiera pisarz.  Oczywiście pewnie historycy by mieli coś do powiedzenie o faktach lub szczegółach życia Maty Hari lub o tle historycznym. Autor jednak sam pisze, że jest to tylko opowieść oparta na faktach i nie należy jej traktować jako historii życia naszej bohaterki. Sam odsyła do biografii "Femme fatale: Love, Lies, and the Unknown Life of Mata Hari" Pata Shipmana oraz "Mata Hari. Jej prawdziwa historia" Phillipa Collinsa.

 Płynie się przez nią w dwie, trzy godzinki.
Ciekawie napisana, nie będziecie się nudzić.
Polecam każdemu, moja ocena na LC 8/10.


Zaglądajcie na fejsbunia, instagrama i dodawajcie mnie na lubimy czytać.

Panna Nikt.

2 komentarze: